Forum Koci Informator Strona Główna
 
 FAQFAQ   FAQSzukaj   FAQUżytkownicy   FAQGrupy  GalerieGalerie   FAQRejestracja   FAQProfil   FAQZaloguj 
FAQZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   
Krew w moczu...

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Koci Informator Strona Główna -> Zdrowie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kotaka
Administratorka
<font color=green>Administratorka


Dołączył: 10 Lut 2007
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Kociara

PostWysłany: Pią 16:38, 07 Gru 2007    Temat postu: Krew w moczu...

Kocia miała wczoraj... krew w moczu! Nie wiem, czym to jest spowodowane...
Przez cały dzień udało się 'złapać' jedynie 10 ml...
Weterynarz przez telefon powiedział, że to może być zapalenie dróg moczowych... Oby nie, proszę, oby nie...

Jadę z Kocią do weta.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Falka
Moderatorka
<font color=green>Moderatorka


Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:53, 07 Gru 2007    Temat postu:

O matko, oby nie. Masz rację, oby nie.
Trzymam kciuki za wyniki, oby okazało się, że nie. I, że przyczyna jest jakaś błaha..
Wygłaskaj kocicę od cioteczki Falki - trochę wsparcia być musi ^^
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kotaka
Administratorka
<font color=green>Administratorka


Dołączył: 10 Lut 2007
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Kociara

PostWysłany: Pią 21:34, 07 Gru 2007    Temat postu:

Kocia ma w moczu kryształki struvity (fosforo-ammonowo-magnezowe), pH 7,0 i wysoki poziom białka we krwi. Na USG nie było widać kamieni. Reszta badań w normie. Wet powiedział, że może to nic poważnego i dał antybiotyk ENROXIL na 10 dni + 1/2 kapsułki TRILAK, a później znowu badania.
I od dziś ma jeść tylko karmę PV URINARY lub inna tego typu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kasia
Moderatorka
<font color=green>Moderatorka


Dołączył: 14 Wrz 2007
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kociara

PostWysłany: Sob 13:12, 08 Gru 2007    Temat postu:

To dobrze że to nic poważnego. Wygłaskaj kicię Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kotaka
Administratorka
<font color=green>Administratorka


Dołączył: 10 Lut 2007
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Kociara

PostWysłany: Sob 13:23, 08 Gru 2007    Temat postu:

Jest poważne, ale jeszcze nie wiem, w jakim stopniu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rafał
Moderator
<font color=green>Moderator


Dołączył: 08 Gru 2007
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zielona Góra
Płeć: Kociarz

PostWysłany: Sob 13:32, 08 Gru 2007    Temat postu:

Kamienie struwitowe są nietrwałe. Istnieje szansa, że przy odpowiedniej diecie i leczeniu ulegną rozpuszczeniu. Jeżeli nie to konieczna jest operacja.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kotaka
Administratorka
<font color=green>Administratorka


Dołączył: 10 Lut 2007
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Kociara

PostWysłany: Sob 13:39, 08 Gru 2007    Temat postu:

Tak, to samo wczoraj powiedział weterynarz. Niestety pod tym objawem może się kryć inna choroba -poważniejsza... Dlatego po skończonych antybiotykach zrobi kolejne badania.

Rafał, potrzebuje fachowej pomocy w dziale 'zdrowie'. Czy zechciałbyś zostać moderatorem tego działu?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rafał
Moderator
<font color=green>Moderator


Dołączył: 08 Gru 2007
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zielona Góra
Płeć: Kociarz

PostWysłany: Sob 13:42, 08 Gru 2007    Temat postu:

Ja się raczej interesuje zachowaniem kotów. Jeżeli ktoś prosi o poradę odnośnie zdrowia to najczęściej odsyłam do lecznicy. To są poważne sprawy i niekiedy opierając się tylko o forum można zaszkodzić.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kotaka
Administratorka
<font color=green>Administratorka


Dołączył: 10 Lut 2007
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Kociara

PostWysłany: Sob 13:59, 08 Gru 2007    Temat postu:

Tabletki przepisane przez weterynarza chyba bardzo Koci nie smakują. Wczoraj próbowałam jej ją wcisnąć. Tyle piany nawet przy wściekliźnie nie ma Smile Czarny kot z obłoczkiem białej 'brody' Wink
Musiałam bardzo często wycierać jej pyszczek. Dobrze, że weterynarz ostrzegał przed taką reakcją, bo chyba zaczęłabym panikować. Dzisiaj wieczorem znowu walka. Kolejna tabletka. I tak przez 9 następnych dni...

Myślę, że gdy z kotkiem dzieje się coś nie tak, natychmiast każdy, kto ma chociaż odrobinę zdrowego rozsądku, poleci do weterynarza. Zwróciłam się do Ciebie z tą prośbą, właśnie dlatego, że znasz się na zachowaniu kotów (czyli ich właścicieli też Wink ) i mógłbyś mnie -nas wesprzeć. Przynajmniej do czasu aż dołączy do nas jakiś weterynarz.


Ostatnio zmieniony przez Kotaka dnia Pią 8:18, 29 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rafał
Moderator
<font color=green>Moderator


Dołączył: 08 Gru 2007
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zielona Góra
Płeć: Kociarz

PostWysłany: Sob 14:14, 08 Gru 2007    Temat postu:

Zgadzam się Smile
Odnośnie tabletki - jedna osoba bierze kociastego na kolana i trzyma. Druga rozchyla pyszczek i wpycha głęboko tabletkę. Zaciskamy delikatnie kocią mordkę, głaszczemy po gardle aby przełknął.
Jeżeli tabletka jest duża - można podzielić.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kotaka
Administratorka
<font color=green>Administratorka


Dołączył: 10 Lut 2007
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Kociara

PostWysłany: Nie 21:31, 16 Gru 2007    Temat postu:

My to wiemy Smile Z każdą tabletką do tej pory nie było problemu, ale ta musi być wyjątkowo wstrętna, bo Kocia na sam jej zapach dostaje szczękościsku i drapie jak wściekła.

Edit:
Kiedyś wszelkie "zakazane" rośliny stawiałam na stojaku na płyty (powieszonym na ścianie). Stojak wisi jakieś 2 metry od podłogi. Pod nim jest kanapa. Kocia nie cierpi karmy-lekarstwa, przepisanej przez weta. A on wyraźnie powiedział: "Nie może jeść nic innego. Tylko tą karmę i wodę".
Więc zdesperowana, głodna kotka, znalazła sposób, jak dostać się do nieosiągalnych wcześniej kwiatów. Wzięła rozpęd i wskoczyła na stojak. Oczywiście musiałam zabrać kwiaty, bo teraz Kocia wskakuje tam ok. 4 razy dziennie...
I teraz już nic się przed nią nie ukryje... Smile


Ostatnio zmieniony przez Kotaka dnia Pią 8:19, 29 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marshal
Początkujący
<font color=green>Początkujący


Dołączył: 05 Sty 2008
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław ;)

PostWysłany: Nie 10:34, 06 Sty 2008    Temat postu:

oby wszystko było dobrze!! moja kocica miała kiedyś ,,ruje" i ciągle tylko miauczała ;p i musielismy niestety do weta ja zawieść i on cos jej tam wyciął i teraz nie moze miec dzieci ;/
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kotaka
Administratorka
<font color=green>Administratorka


Dołączył: 10 Lut 2007
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Kociara

PostWysłany: Nie 11:15, 06 Sty 2008    Temat postu:

Nie, nie, to nie ruja Wink To struvity. Ale już jest wszystko dobrze. Nie grozi jej operacja, teraz tylko musi jeść specjalne karmy, o których pisałam wyżej.

A to:
Marshal napisał:
cos jej tam wyciął i teraz nie moze miec dzieci ;/
Ta operacja nazywa się sterylizacja (u kotek) Smile Ale to nie temat o sterylizacji.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marshal
Początkujący
<font color=green>Początkujący


Dołączył: 05 Sty 2008
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław ;)

PostWysłany: Nie 12:20, 06 Sty 2008    Temat postu:

no no własniec ;p
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Koci Informator Strona Główna -> Zdrowie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Style edur created by spleen & Programy.
Regulamin